0% 8,3 0 0 0
3h 1m
19.07.2023
Oppenheimer
Wielka Brytania, Stany Zjednoczone
R
Nie wiesz gdzie obejrzeć cały film Oppenheimer w polskiej wersji językowej z legalnego źródła? Dzięki naszemu serwisowi dowiesz się gdzie znaleźć online dowolny film lub serial na popularnych serwisach streamingowych. Ponadto z nami porównasz ceny, wybierzesz jakość oraz odkryjesz portale VOD, na których będziesz w stanie wypożyczyć wybraną produkcję. Możesz ją również zakupić lub uzyskać do niej dostęp w ramach abonamentu.
Niejaki Robert Oppenheimer, będąc dyrektorem projektu "Manhattan" podczas II Wojny Światowej, odegrał kluczową rolę w powstaniu broni jądrowej. To właśnie na jego warcie powstała pierwsza atomówka, a właściwie to dwie, które zrzucono później na Japonię. Jego praca miała jednak znacznie szerszy zasięg, bowiem obejmowała również badania nad czarnymi dziurami czy promieniowaniem w kosmosie. Po zakończeniu wojny Oppenheimer skupił się na promowaniu ograniczenia broni jądrowej i uświadamianiu ludzi, jakie ryzyko niesie jej popularyzacja. Niestety zmagania z amerykańskim rządem i oskarżenia o powiązania z komunistami oraz szpiegostwo zdominowały w pewnym momencie jego karierę. Ostatecznie oczyszczono go z zarzutów i odpowiednio uhonorowano. Dziś Oppenheimer nie jest znany tylko jako twórca pierwszej bomby atomowej. Wbrew pozorom uchodzi także za symbol pacyfizmu oraz sprzeciwu wobec rozprzestrzeniania broni atomowej.
Poniżej sprawdzisz gdzie obejrzeć Oppenheimer w całości online po polsku. Znajdziesz go w bibliotekach VOD, serwisach streamingowych, sklepach internetowych i nie tylko. Wybierz opcję, która najbardziej ci odpowiada, a następnie przejdź do zewnętrznego serwisu w celu zakupu. Sprawdź czy cały film jest dostępny z lektorem, napisami czy dubbingiem.
Na wstępie zaserwuję wam garść informacji o tej wyjątkowej produkcji. "Oppenheimer" to amerykańsko-brytyjski film biograficzny wyreżyserowany przez Christophera Nolana. Film oparto na nagrodzonej Pulitzerem książce "Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej". W rok po premierze"Oppenheimer" zdobył aż 7 Oscarów, w tym za najlepszy film! W obsadzie znaleźli się Cillian Murphy, Emily Blunt, Robert Downey Jr. i Matt Damon. Czyli prawdziwe grube ryby w Hollywood!
Słynny i szanowany w Hollywood Christopher Nolan, znany ze swojego talentu do opowiadania skomplikowanych historii, po raz kolejny nie zawodzi. Fabuła "Oppenheimera" skupia się na Projekcie Manhattan, który doprowadził do stworzenia pierwszej bomby atomowej. Moim zdaniem film mistrzowsko balansuje między triumfem naukowym a tragedią moralną, która towarzyszyła temu osiągnięciu. Nolan zręcznie prowadzi więc widza przez różne etapy życia Oppenheimera. Na ekranie oglądamy zarówno jego geniusz, jak i nieustanne zmagania z moralnymi dylematami. Te dylematy nieraz przyprawiają go o bóle głowy i rzutują na jego życie prywatne.
Cillian Murphy jak zwykle wypada świetnie. Nie bez powodu aktor ma zgromadził rzesze fanów na całym świecie. Murphy w każdym kadrze emanuje intensywnością, która doskonale oddaje skomplikowaną naturę Oppenheimera. Z kolei Emily Blunt, wcielająca się w rolę Katherine Oppenheimer, żony głównego bohatera, wnosi do filmu swego rodzaju ciepło i nostalgię. Jej postać wspiera swojego ukochanego, a jednocześnie zmagająca się z własnymi demonami.
Tak więc piękna aktorka o zjawiskowej urodzie doskonale oddaje te niuanse. Stworzyła z powodzeniem postać, która jest nie tylko tłem dla głównego bohatera, ale także aktywnym uczestnikiem dramatycznych wydarzeń. Robert Downey Jr. i Matt Damon to klasa sama w sobie. Ci panowie po prostu nie zawodzą! Damon jako generał Leslie Groves, nadzorujący Projekt Manhattan, wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Z kolei Downey Jr. jako Lewis Strauss zagrał złożoną i intrygującą postać, która rzuca światło na polityczne intrygi wokół Oppenheimera.
Christopher Nolan, zarówno jako reżyser, jak i współautor scenariusza, po raz kolejny pokazuje swoje mistrzostwo w tworzeniu złożonych i wielowątkowych opowieści. Jego fachowość w budowaniu napięcia i prowadzeniu narracji sprawia, że "Oppenheimer" jest prawdziwym "sztosem". Scenariusz, oparty na nagrodzonej książce, jest starannie skonstruowany, a dialogi zwykle są wzniosłe, ale potrafią też niekiedy rozbawić.
Zdjęcia autorstwa Hoyte van Hoytemy są oszałamiające. Chyba każdy się w tej kwestii ze mną zgodzi. Każdy kadr jest przemyślany, a wykorzystanie światła i cieni dodaje filmowi niepowtarzalnego klimatu. Warto w tym miejscu dodać, że starano się nie korzystać z symulacji komputerowych. Sekwencje przedstawiające testy atomowe są szczególnie spektakularne, oddając zarówno ogromną skalę przedsięwzięcia, jak i jego przerażające konsekwencje.
Z kolei ścieżka dźwiękowa Hansa Zimmera, stałego współpracownika Nolana, doskonale uzupełnia wizualną stronę filmu. No bo kto jak nie on mógł zaszczycić nas warstwą muzyczną w takim hicie? Muzyka jest emocjonalnie intensywna, dodaje dramatyzmu kluczowym scenom i podkreśla wewnętrzne zmagania postaci. Zimmer, jak zawsze, dostarcza kompozycje, które zapadają w pamięć i robią świetną robotę. Jego nazwisko, podobnie jak aktorów w obsadzie, to również najwyższa liga.
Może zabrzmi to nieco filozoficznie, ale moim zdaniem jednym z najważniejszych aspektów "Oppenheimera" jest jego głębia moralna. Film zmusza widzów do refleksji nad etycznymi implikacjami stworzenia broni masowego rażenia. Oppenheimer, ukazany jako bohater tragiczny, jest rozdarty między swoim naukowym sukcesem a straszliwymi konsekwencjami swojego dzieła. To przypomina nam o ogromnej odpowiedzialności naukowców i niebezpieczeństwach związanych z niekontrolowanym postępem technologii. Zwłaszcza w sferze militarnej, a także wszechobecnej dzisiaj sztucznej inteligencji.
Ponadto fabuła filmu "Oppenheimer" absolutnie nie kończy się na momencie triumfu naukowego. Widzówie mogą śledzić na ekranie również późniejsze lata życia głównego bohatera. Mowa tutaj o jego działalności na rzecz ograniczania rozprzestrzeniania broni jądrowej oraz o walce z oskarżeniami o powiązania z komunizmem. Rehabilitacja Oppenheimera przez prezydenta Kennedy’ego staje się symbolicznym aktem uznania jego wkładu w naukę i jego późniejsze wysiłki na rzecz pokoju. Smutne że naukowca potraktowano w ten sposób, mimo późniejszej nobilitacji. No ale lepiej późno niż wcale... Polecam bez dwóch zdań!!!
Podobne produkcje