Avatar: Istota wody gdzie obejrzeć
Avatar: Istota wody cały film online

Ulubiony

Lubię to

Nie lubię

OCENA

0% ocena 7,6 imdb 0 0 0


Gatunek

Akcja, Sci-Fi, Przygodowy


Czas trwania

3h 12m


Data wydania

14.12.2022


Oryginalny tytuł

Avatar: The Way of Water


Twórcy

James Cameron


Kraj produkcji

Stany Zjednoczone


Kategoria wiekowa

PG-13

Avatar: Istota wody (2022)

Nie wiesz gdzie obejrzeć cały film Avatar: Istota wody w polskiej wersji językowej z legalnego źródła? Dzięki naszemu serwisowi dowiesz się gdzie znaleźć online dowolny film lub serial na popularnych serwisach streamingowych. Ponadto z nami porównasz ceny, wybierzesz jakość oraz odkryjesz portale VOD, na których będziesz w stanie wypożyczyć wybraną produkcję. Możesz ją również zakupić lub uzyskać do niej dostęp w ramach abonamentu.

FABUŁA FILMU

Wielki powrót po latach! Oj tak, twórcy kazali nam czekać i to długo. "Avatar: Istota wody", czyli kontynuacja filmu "Avatar", rozgrywa się ponad dziesięć lat po wydarzeniach z pierwszej części. Film koncentruje się na historii Jake'a i Neytiri oraz ich rodziny. W filmie śledzimy ich starania o zapewnienie bezpieczeństwa sobie i swoim dzieciom. Jake'a i Neytiri stają w obliczu wspólnie doświadczanych tragedii i konieczności stawienia czoła wrogom w walce o przetrwanie. Momentami robi się naprawdę groźnie i cudem uchodzą z życiem. Muszą znaleźć sposób, by chronić siebie nawzajem w świecie Pandory, który ewoluuje szybciej niż mogliby przypuszczać. Jesteście gotowi na solidną porcję akcji?

Poniżej sprawdzisz gdzie obejrzeć Avatar: Istota wody w całości online po polsku. Znajdziesz go w bibliotekach VOD, serwisach streamingowych, sklepach internetowych i nie tylko. Wybierz opcję, która najbardziej ci odpowiada, a następnie przejdź do zewnętrznego serwisu w celu zakupu. Sprawdź czy cały film jest dostępny z lektorem, napisami czy dubbingiem.

Avatar: Istota wody Cały Film - Gdzie Oglądać Online

Czy dwójka sprostała oczekiwaniom? Recenzuję film „Avatar: Istota wody”

No i jest! Nieoczekiwany powrót po trzynastu latach! James Cameron, reżyser znany ze swojego pionierskiego podejścia do filmów, powraca do swojego wizjonerskiego świata w produkcji zatytułowanej „Avatar: Istota wody”. Podobnie jak „jedynka”, tym razem również postawił na spory rozmach. Film ten to nie tylko kontynuacja epickiej opowieści rozpoczętej w 2009 roku, ale również głębsze zanurzenie się w niezbadane dotąd akweny i kultury Pandory. Po ponad dekadzie od wydarzeń pierwszej części, Cameron prowadzi widzów przez życie rodziny Sullych. To właśnie ich przygody rysują nową opowieść o przetrwaniu, rodzinie i walce o przyszłość swojego świata. Oj będzie się działo!

Kontekst

A zatem, moi drodzy, akcja filmu „Avatar: Istota wody” rozgrywa się dziesięć lat po tym, jak Jake Sully (Sam Worthington) stał się częścią plemienia Na’vi, przejmując rolę lidera i ojca. Wraz z Neytiri (uwielbiana przeze mnie Zoe Saldaña) i ich dziećmi, Jake musi teraz stawić czoła nowym zagrożeniom. Bowiem pod znakiem zapytania stoi ich egzystencja na Pandorze. Kiedy zagrożenia z zewnątrz zmuszają ich do ucieczki do nowych, wodnych terytoriów Pandory, Sullych i ich sojuszników wciąga spirala wydarzeń, która testuje ich siłę, jedność i determinację do przetrwania. A jej będą potrzebowali sporo…

Rozwój postaci

„Dwójka” rozszerza perspektywę, skupiając się nie tylko na Jake’u i Neytiri, ale także na ich dzieciach. Postacie takie jak Lo’ak (Britain Dalton) i Tuktirey (Trinity Jo-Li Bliss) są nie tylko świadkami, ale i kluczowymi uczestnikami w walce o przetrwanie Na’vi. Wraz znimi pojawiają się nowe emocje i rozwałka. Wprowadzenie nowych postaci, takich jak Ronal (Kate Winslet), wzmocniło również tematyczne zróżnicowanie i wzbogaciło świat Pandory o nowe, niebieskie twarze.

Uwielbiany przez filmomaniaków James Cameron ponownie demonstruje swoją umiejętność tworzenia kinowych hitów. I to nie głupawych, tylko pełnych bogatej symboliki i emocjonalnej głębi. Scenariusz filmu, czyli także dzieło Camerona, błyszczy dzięki swojej wielowarstwowej fabule i dynamicznej akcji w świecie niebieskich istot. W „Avatar: Istota wody”, Cameron eksploruje nowe tematy. Pojawiają się ciekawe kwestie takie jak ekologia, rodzina i przetrwanie, a zatem walory edukacyjne. A wszystko to Cameron robi z charakterystycznym dla siebie kinematograficznym rozmachem. Nie zaprzeczam!

Wizualne i technologiczne aspekty

Pamiętacie, gdy w 2009 roku wyszła pierwszy Avatar i jak duże zainteresowanie wzbudziły seanse w 3D? Podobnie jak jego poprzednik, „Avatar: Istota wody” jest wizualnym majstersztykiem, który przesuwa granice tego, co możliwe w kinie cyfrowym. Zastosowanie zaawansowanych technologii w zakresie capture motion i efektów specjalnych przekłada się na jeszcze bardziej realistyczne doświadczenie. Z kolei podwodne sceny zapierają dech w piersiach i stanowią świadectwo artystycznego geniuszu Camerona.

Jak oceniam muzykę w filmie? Ścieżka dźwiękowa, skomponowana z rozmachem, doskonale uzupełnia wizualną stronę filmu i brzmi aż nadto profesjonalnie. A przynajmniej dla mnie. Jest naprawdę niezła i według mnie fajnie podkreśla dramatyczne momenty opowieści. Dźwięk, szczególnie w scenach podwodnych, wykorzystywano w sposób, który zwiększa uczucie zanurzenia w nieznany świat. Zabrzmiało zbyt wzniośle? Trudno…

Parę słów na koniec

W mojej opinii, „Avatar: Istota wody” kontynuuje tradycję serii jako filmu z przytupem. Tego nikt mu nie odbierze, chociaż pojawiały się tu i ówdzie głosy krytyki. W produkcji na pewno rzuci wam się w oczy wiele scen, które wzruszają, mrożą krew w żyłach, irytują i napędzają emocje. Czyli wszystko to, co powinien posiadać dobry film. A patrząc na recenzje w sieci oraz opinie krytyków, „Istota wody” na pewno do takich należy.

A zatem „Avatar: Istota wody” to film, który z powodzeniem łączy niesamowite symulacje komputerowe z historią sci-fi. Moim zdaniem jest to godna kontynuacja i rozszerzenie uniwersum „Avatara”, która z pewnością zadowoli zarówno fanów pierwszego filmu, jak i zupełnie nowych widzów. Twórca tego „hiciora” ponownie udowodnił, że jest mistrzem w tworzeniu kinowych światów. I to takich, nie tylko zachwycają swoją pięknością, ale także skłaniają do refleksji. W niektórych scenach naprawdę „opada kopara”. Warto zobaczyć!!

Podobne produkcje