Marius, uosobienie szkolnej doskonałości, nigdy nie przepuszcza okazji, by zabłysnąć. Z kolei Frida, zdecydowanie unikająca utartych ścieżek, preferuje oryginalność nad konformizmem. Nauczyciel proponuje Mariusowi, by współpracował z Fridą nad szkolnym projektem. Wówczas chłopak widzi w tym szansę na kolejne potwierdzenie swojej nieomylności. Jednak Frida ma zupełnie inne podejście do zadania. Nie chce po prostu zrobić czegoś dobrze – chce zrobić to inaczej. W miarę jak wspólnie zgłębiają temat projektu, Marius odkrywa, że perfekcjonizm może być przeszkodą w prawdziwym uczeniu się. Frida, z naturalną łatwością burząca schematy, pokazuje mu, że czasem odrobina chaosu może być bardziej wartościowa niż ślepe dążenie do perfekcji. To, co miało być rutynowym zadaniem, przekształca się w fascynującą lekcję o wartościach. Marius i Frida, choć na początku niezgodni, odkrywają, że każde z nich ma coś wartościowego do zaoferowania. A ich wspólny projekt staje się polem do eksperymentów, rozmów i wzajemnego zrozumienia.