Manana, nauczycielka literatury, żyje z mężem Soso, rodzicami, synem, córką i mężem. W ich domu nieustannie panuje chaos, brak miejsca na prywatność czy chwilę ciszy. Kiedy zbliżają się jej 52. urodziny, Manana oznajmia, że nie ma ochoty na świętowanie. Soso, niewzruszony, odpowiada: „Ludzie i tak przyjdą.” I rzeczywiście, goście pojawiają się, a Manana, zamiast cieszyć się swoim dniem, musi zająć się całą imprezą. Następnego dnia, zmęczona życiem pełnym hałasu i obowiązków, postanawia wyprowadzić się do małego, wynajętego mieszkania, wreszcie mając własną przestrzeń. Jej decyzja wstrząsa rodziną i przyjaciółmi, a patriarchalne gruzińskie społeczeństwo nie potrafi pojąć ani zaakceptować jej wyboru. Soso, choć najbardziej wyrozumiały, wciąż wierzy, że Manana wróci. Ale czy ona naprawdę chce wrócić do starego życia?