Każdemu z was zdarzyło się na pewno w dzieciństwie narzekać na „trudne życie”. Zwłaszcza gdy rodzice kazali jeść brokuły, wyjść na podwórko zamiast spędzać czas przed monitorem i trzymać plecy prosto przy stole? Johnowi (Charlie Shotwell) również, tyle że dla jego rodziny to nie skończyło się zbyt dobrze. Z pozoru zwyczajna, zamożna rodzina żyjąca w eleganckim domu na przedmieściach wiedzie życie przypominające wystawę sklepową – piękny trawnik, nienaganny porządek. A mieszkańcy wydają się niczym manekiny w idealnej, lecz bezbarwnej scenerii. Z czasem 13-letni John zaczyna postrzegać ich jako statystów w historii, w której to on gra główną rolę. Pewnego dnia, z chłodną precyzją, dosypuje im środki nasenne, a następnie zsyła rodzinę do bunkra.