0% 4,2 0 0 0
2h 8m
11.02.2015
Fifty Shades of Grey
Stany Zjednoczone
R
Nie wiesz gdzie obejrzeć cały film Pięćdziesiąt twarzy Greya w polskiej wersji językowej z legalnego źródła? Dzięki naszemu serwisowi dowiesz się gdzie znaleźć online dowolny film lub serial na popularnych serwisach streamingowych. Ponadto z nami porównasz ceny, wybierzesz jakość oraz odkryjesz portale VOD, na których będziesz w stanie wypożyczyć wybraną produkcję. Możesz ją również zakupić lub uzyskać do niej dostęp w ramach abonamentu.
Początek jest całkiem niewinny. Studentce literatury, Anastasii Steele, trafia się okazja przeprowadzenia wywiadu z Christianem Greyem, młodym i ambitnym biznesmenem. Jego nienaganny wygląd i błyskotliwość wzbudzają w niej wiele sprzecznych uczuć. Dziewczyna ma misz-masz w głowie. I motylki w brzuchu. Choć początkowo wydaje się jej, że ich spotkanie było nieudane, nie potrafi przestać o nim myśleć. Pewnego razu obiekt jej westchnień odwiedza sklep, w którym dziewczyna pracuje, i proponuje kolejne spotkanie. To właśnie wtedy Anastasia odkrywa, że jest nim zafascynowana. Po raz pierwszy doświadcza prawdziwego pożądania, ale po cichu liczy na... miłość? Nie zdaje sobie jednak sprawy, że Christian Grey ma obsesję na punkcie kontroli i że chce ją mieć, ale na swoich warunkach.
Poniżej sprawdzisz gdzie obejrzeć Pięćdziesiąt twarzy Greya w całości online po polsku. Znajdziesz go w bibliotekach VOD, serwisach streamingowych, sklepach internetowych i nie tylko. Wybierz opcję, która najbardziej ci odpowiada, a następnie przejdź do zewnętrznego serwisu w celu zakupu. Sprawdź czy cały film jest dostępny z lektorem, napisami czy dubbingiem.
Nie tak dawno recenzowałem "365 dni", które było ekranizacją powieści Blanki Lipińskiej. Przyszła pora na coś w podobnym tonie. Przed wami głośny hit "Pięćdziesiąt twarzy Greya", którego inspiracją również była seria książek. I który, podobnie jak seria "365 dni", również rozbudził zmysły części widowni, a część mocno oburzył. Jedni narzekali na rozwiązłość, inni na monotematyczność i brak ciekawej fabuły, a jeszcze inni na zły dobór aktorów. Gdzie leży prawda? Pewnie gdzieś pośrodku. Zanim zaczniemy dodam jeszcze, że w kolejnych latach ukazały się dwie kolejne części filmu. Były to "Ciemniejsza strona Greya" (2017) oraz "Nowe oblicze Greya" (2018).
Jeśli romanse nie są wam obce, to na pewno jesteście świadomi faktu, iż o filmie "Pięćdziesiąt twarzy Greya", opartym na bestsellerowej powieści E.L. James, tak naprawdę było głośno jeszcze przed premierą. Fani "Greya" znanego z prowokacyjnych treści i zaskakującego podejścia do związków już po ogłoszeniu plotek o powstawaniu filmu powariowali na maksa. A reżyseria Sam Taylor-Johnson i główne role Dakoty Johnson oraz Jamiego Dornana momentalnie wzbudziły oczekiwania fanów książki.
Na wstępie streszczę wam w kilku zdaniach fabułę. "Pięćdziesiąt twarzy Greya" przedstawia historię Anastasii Steele (w tej roli piękna i zjawiskowa Dakota Johnson), niedoświadczonej studentki literatury, która przeprowadza wywiad z tajemniczym miliarderem, Christianem Greyem (w tej roli facet z klasą - Jamie Dornan). To, co zaczyna się jako profesjonalne spotkanie, całkiem szybciutko i sprawnie przeradza się w romans. A związek pary co rusz przechodzi szalone wzloty i upadki. Christian powoli wprowadza Anę w świat BDSM, odkrywając przed nią nowe, mroczne pragnienia i możliwości. Ujmę to tak. Film opowiada o ich poznawaniu seksualnych i emocjonalnych granic w relacji, która w równym stopniu widzów fascynuje, co i niepokoi.
Wiem, że wielu krytyków się ze mną nie zgodzi, ale moim zdaniem Dakota Johnson jako Anastasia Steele doskonale zagrała przemianę ze skromnej studentki w kobietę świadomą swoich pragnień. Jej postać, początkowo naiwna i nieśmiała, z czasem nabiera wigoru. Z kolei Jamie Dornan w roli Christiana Greya od początku jest charyzmatyczny i tajemniczy. Momentami jednak jego postać wydaje się zbyt cicha, jakby monotonna i mało wyrazista, skupiająca się głównie na dominującym aspekcie swojej osobowości. Chemia między głównymi bohaterami powinna być kluczowa dla narracji w tego typu produkcjach, a zatem mimo pewnych braków, ich interakcje na ekranie nie są najgorsze.
W mojej opinii świat wykreowany przez Sam Taylor-Johnson jest elegancki i stylowy, o ile można tak powiedzieć. Ta cała magiczna otoczka splendoru, przepychu oraz luksusu pasuje do ekskluzywnego świata przedstawionego w filmie. Moim zdaniem film w wielu miejscach skupia się bardziej na estetyce niż na emocjach i rozwoju fabuły. Scenografia i kostiumy doskonale oddają zatem przepych i wzniosły styl życia Christiana Greya. Muszę także wspomnieć o muzyce skomponowanej przez niejakiego Danny'ego Elfmana, która trochę ratuje film dodając mu odpowiedniego nastroju i intensywności.
Podsumowując, film"Pięćdziesiąt twarzy Greya" nie jest dla każdego. Niejeden widz wyszedł z kina zniesmaczony jeszcze przed zakończeniem seansu. Produkcja w sposób śmiały bada tematy kontroli w łóżku, pojęcie zgody lub niezgody na igraszki i odkrywanie własnej seksualności. Według mnie film stara się przedstawić BDSM w sposób, który jest zarówno edukacyjny, jak i prowokacyjny. Jednakże opinie widzów wskazują na to, że nie zawsze udaje mu się uniknąć kontrowersji.
Zdaniem krytyków próby głębszego zbadania psychologicznych aspektów relacji tego typu okazały się nieudane. Pojawiały się też głosy zwracające uwagę na zbyt dużą brutalność, ocieranie się o gloryfikację zniewolenia czy niezdrową obsesję. Musicie jednak przyznać, że film stał się fenomenem kulturowym i zapoczątkował szeroką debatę na temat związków, w których pary lubią eksperymentować. Złośliwi twierdzili, że choć film fabularnie jest mierny, to przynajmniej istnieje szansa, że zainspirował niektóre pary do igraszek. Chociaż tyle dobrego...
Podobne produkcje